środa, 31 grudnia 2014

Od Tony'ego CD Mixi

Dziewczyna po związaniu włosów ponowiła posiłek. Ja również zaczełem jeść. Spożywaliśmy w ciszy. Trochę niezręcznej. Skończyłem jeść mniej więcej w tym samym czasie co białowłosa. 
-Jestem Tony. -przedstawiłem się i podąłem rękę dziewczynie.
Nieufnie uścisnęła moją dłoń.
-Mixi. -odpowiedziała.
Znowu nastała niezręczna cisza. Ostatnio często nie kleił mi się dialog, gdy moim rozmówcą była kobieta. Walnąłem więc jedno z najgłupszych pytań jakie mogłem palnąć.
-Jaką jesteś hybrydą?
opiero gdy wypowiedziałem te trzy słowa dotarło do mnie, jakim jestem debilem. 
-O Matko, przepraszam cię. -zacząłem się szybko tłumaczyć- Nie tak to miało zabrzmieć.
Eh... Moje wytłumaczenia były coraz gorsze. Miałem nadzieję, że bardzo te słowa dziewczyny nie urażą...

(Mixi?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz