- Ej młoda spokojnie...
Powiedziałem i zacząłem obwąchiwać wszystko wokół. Nagle natrafiłem na zapach powietrza, ale wychodził z jakiegoś kamienia. Lekko pchnąłem kamień łapą a ten lekko się przesunął. Uśmiechnąłem się po lwiemu i zacząłem pchać kamień. Mixi pomogła mi. Kiedy mogliśmy już wyjść usłyszałem głosy policji.
- Gdzie oni są?! Nie zapadli się pod ziemię!
- Czy ci policjanci to nie durnie?
Powiedziałem do dziewczyny i ciągle w lwiej postaci wyszedłem na zewnątrz.
Mixi?
Powiedziałem i zacząłem obwąchiwać wszystko wokół. Nagle natrafiłem na zapach powietrza, ale wychodził z jakiegoś kamienia. Lekko pchnąłem kamień łapą a ten lekko się przesunął. Uśmiechnąłem się po lwiemu i zacząłem pchać kamień. Mixi pomogła mi. Kiedy mogliśmy już wyjść usłyszałem głosy policji.
- Gdzie oni są?! Nie zapadli się pod ziemię!
- Czy ci policjanci to nie durnie?
Powiedziałem do dziewczyny i ciągle w lwiej postaci wyszedłem na zewnątrz.
Mixi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz