sobota, 14 marca 2015

Od Katherine CD Mixi

- Zapewne - mruknęłam jeszcze do siebie i weszłyśmy do baru. Od razu zrobiło się głośniej. Zobaczyłam parę osób przy barze głośno rozmawiających i co jakiś czas wybuchających śmiechem. Doszedł do mnie też ledwo wyczuwalny słodko kwaśny zapach.
- Więc, Katherine, witamy w Barze pod Trójnogim Kotem - uśmiechnęła się Mixi do mnie. Kiwnęłam głową z lekkim uśmieszkiem, który nagle zaplątał mi się na twarzy. Chodź w sumie dalej nie podobała mi się nazwa, prawie o tym zapomniałam.
- Nie powiem, ciekawie tu - odparłam po chwili. - I bardziej... normalnie.
- Normalnie? - niezrozumiała Mixi. Potem dziewczyna spojrzała na mnie uważnie i uniosła jedna brew.
- Wiesz... tak luźniej... - wytłumaczyłam. - Jakby wszystko było dobrze...
Mówiąc to nie miałam smutnego tonu, mimo iż zdanie mogło przygnębić. Mixi pokiwała i na chwilę przygarbiła się, ale zaraz potem otrząsnęła się i wróciła do zadowolenia.

< Mixi? Nie mam pojęcia jak ten bar wygląda w środku, jak działa i czy jest o tym info, ale uznałam że skoro chińskie znaczki są przy wejściu, a kiedyś usłyszałam że chińskie restauracje mają taki zapach, to tak napisałam. Ale szczerze nie mam pojęcia czy to prawda XD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz