Patrzyłem nieco zdziwiony na włosy dziewczyny.
- Ktoś cię podpalił?
Zapytałem z lekkim uśmiechem.
- Nie ma tak od urodzenia. A ty co tak gnałeś jakby cię gonili?
- No, bo jak to zwykle goniła mnie policja. A ja jestem Crimial a ty?
- Nora.
- Więc witam cię Noro, ale już chyba pójdę.
( Nora? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz