Czarny lew dotrzymywał mi kroku. Oczywiście sprawiało mu to mały problem, ale dodajmy, że gepardy są prawie czterokrotnie lżejsze od lwów. Gdybyśmy teraz mieli się ścigać, zapewne wygrałbym, gdybym osiągnął swoją maksymalną prędkość dochodzącą do prawie 100 km/h. Jednak z powodu takiego wysiłku musiałbym przez jakiś czas poleżeć w miejscu, a wtedy narażony jestem na atak. (Trochę się czytało o gepardach). Biegłem dalej z prędkością nie przekraczającą 50 km/h. Criminal nadal uparcie biegł za mną, co nie powiem, zdziwioło mnie. Spodziewałem się, że wymięknie. Dobiegliśmy do Alei. Wtedy zwolniłem do lekkiego truchtu, i po jakimś czasie do zwykłego marszu. Zwolniłem odrobinę, aby zrównać się z Criminal'em.
Criminal?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz