Ja nie miałem takefektywnego wejścia co Mixi. Podkradłem sie do obróconych w stronę Mixi ludzi i kilkoro z nich zabiłem zwyczajnie podrzynający im gardła. Gdy trupy żołnierzy upadły na ziemie, reszta obróciła sie szybko. Gdy zobaczyli mnie - drugą Hybrydę- zaczęli strzelać na oślep. Cześć żołnierzy padła od kul swoich pobratymców. Nie takie było wojsko gdy ja tam byłem. Polowałem głową z zażenowaniem. Narazie, póki mogłem walczyłem wręcz. Jednak, gdy do zabawy dołączyły Mechy, przybrałem druga formę. Po jakimś czasie zostały tylko roboty. Ludzie w ich środku byli bardzo pewni swojej wygranej. Spojrzałem na Mixi, aby dowiedzieć sie co tam u niej.
Mixi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz