Krążyłam niespokojnie w głównej sali.
-Co dalej? - myślałam głośno... Dark i Shadow wzrokiem podążali za mną, Anika jadła szczura ( XD )... Usiadłam na krześle sędziego, nogi ułożyłam na "biurku" a podbródek podparłam o zaciśniętą rekę. Dark spojrzał w kierunku wejścia cicho warcząć... - Co jest? - spojrzałam w jego stronę, Shadow również zaczął warczeć... w końcu wstałam i skierowałam się do drzwi, nacisnęłam klamkę i wyszłam na zewnątrz... Dark i Shadow poszli w moje ślady. Wspięłam się na auto na środku dziedzińca i oglądałam okolice w poszukiwaniu jakiejkolwiek żywej duszy...
Dostrzegłam jakoś cień za pobliskim drzewem...
-Dark, Shadow... sprawdzicie to - wskazałam w kierunku starego dębu, psy natychmiast ruszyły w tamtym kierunku... Minutę później usłyszałam ich szczekanie, a dziesięć sekund później ujrzałam postać wyłaniającą się zza drzewa...
(Ktoś? Spokojnie... one nie ugryzą... może XD.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz