Dziewczyna śmiała się sama do siebie. Postanowiłam nic nie mowić. Njabardziej chciałam wyjśc i wrócić do Sweet Home. Wykąpać się, przemienić i hasać po bazie jak gdyby nigdy nic. Pies dziewczyny merdał przyjaźnie ogonem. Chciał, abym się z nim pobawiła. Nie zauważyłam nawet, kiedy byłam już pod swoją drugą postacią i goniłam za rottweilerem. Aisha usiadła i przyglądała się nam z zaciekawieniem. Bawiłam się z psem przez prawie godzinę. Wtedy przypomniałam sobie o Aishy, która nie zamierzała oejść bez swojego pupila. W psi sposób przekazałam partnerowi zabawy, że by wrócił do swojej pani.
Aisha? sorki, że tak późno
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz