Wystraszył mnie lekko ruch dziewczyny. Chciałem się odsunąć, ale to ja byłem pomysłodawcą, więc to nie wypadało. Odwróciła się do mnie twarzą. Widziałem, że jej policzki były lekko czerwono. Gdy spojrzała mi prosto w oczy, oniemiała.
- Czemu, masz takie niezwykłe oczy? - zapytałem drżącym głosem. Po raz pierwszy uśmiechnąłem się lekko.
- To przez to, że byłem królikiem doświadczalnym. - wyjaśniłem cicho. Czułem, że ktoś nas obserwuje. Może to mi się wydawało, a może to była prawda. Sam nie wiedziałem.
- Aha. - mruknęła cicho, spuszczając wzrok i patrząc na swoją bluzę. Wciąż się trzęsła. Noc była naprawdę zimna. Wpatrywałem się w nią i coś mnie podkusiło, aby ją przytulić. Wyciągnąłem rękę, ale zrezygnowałem z tego.
Nagle usłyszeliśmy donośne szurnięcie. Dziewczyna chciała się podnieść, lecz ja przygwoździłem ją do ziemi. Ostrożnie się wychyliłem. Zobaczyłem jakiś ludzi. Mieli przy sobie latarki i broń.
- O nie. - szepnąłem. - To ludzie. - powiedziałem cicho w stronę Mixi, obserwując ich uważnie.
< Mixuś, widzisz nic ci nie zrobił XD Co robimy? xd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz